Od początku 2022 r. w branży budowlanej trwa kryzys. Ma on wiele przyczyn, ale skutek jeden. Branża pogrąża się w coraz głębszym dołku, z którego wyjścia póki co nie widać.
Pokazują to dane nie tylko pochodzące od samych przedsiębiorców z branży, ale także dane z monitorowania rynku prowadzone przez niezależne instytucje i podmioty.
Takie cykliczne badanie rynku budowlanego obejmujące również małych przedsiębiorców prowadzi od wielu lat m.in. Szkoła Główna Handlowa. Z materiałami z monitorowania rynku budowlanego przez SGH można zapoznać się TUTAJ
Wieloletni, cykliczny monitoring sytuacji na rynku inwestycji w budownictwie jednorodzinnym (ale nie tylko) realizuje od kilkunastu lat również portal Wielkiebudowanie.pl. Tradycyjnie cykliczne dane o stanie gospodarki, w tym branży budowlanej dostarcza Główny Urząd Statystyczny. Dane z każdego z tych źródeł są złe lub fatalne. Dotyczy to również danych GUS, gdy będziemy analizowali je w płaszczyźnie szerszej niż tylko odnoszącej się do pojedynczego kwartału.
Szczególnie trudna sytuacja obejmuje już trzeci sezon najmniejsze podmioty będące uczestnikami rynku budowlanego. Są to nie tylko producenci materiałów budowlanych, ale także cały szereg innych najmniejszych firm żyjących z budownictwa.
Głównym powodem trudności dla najmniejszych podmiotów w branży budowlanej jest załamanie budownictwa jednorodzinnego. Rok 2017 był ostatnim rokiem koniunktury w budowaniu domów przez przeciętnego Kowalskiego. Po tym roku zaczął dominować regres. Według danych portalu Wielkiebudowanie.pl rok 2022 zamknął się spadkiem zamówień na budowy domów indywidualnych na poziomie 61% r/r. Rok 2023 to kolejny spadek r/r o 30% w stosunku do i tak już słabej bazy. Obecny rok to kolejny słaby rok w tym obszarze, bowiem od stycznia br. notowane są spadki zamówień na budowy domów indywidualnych porównując do analogicznych miesięcy roku poprzedniego, a globalnie w okresie styczeń – wrzesień 2024 rynek osiągnął już dwucyfrową recesję porównując r/r.
Równie słabo wygląda badanie rynku budowlanego za III kwartał br. wśród najmniejszych podmiotów (mikro firm oraz zatrudniających do 20 osób), jeżeli chodzi o wskaźniki koniunktury, wykorzystania mocy produkcyjnych, czy sytuacji finansowej. Wszystkie one są na minusie stale od 2022 r., a w 2024 r. większość z nich pogłębiła się w 3 kwartale.
Szerzej przyczyny kryzysu w branży oraz aktualna sytuacja w grupie małych uczestników rynku budowlanego została przedstawiona w naszym najnowszym wystąpieniu, o którym mowa poniżej.
Z uwagi na trwający nieprzerwanie kryzys oraz konieczność pobudzenia rynku budowlanego większość organizacji branżowych, w tym nasze Zrzeszenie zabiegają konsekwentnie od wielu miesięcy o podjęcie przez Rząd i właściwe ministerstwa koniecznych działań.
Za najpilniejsze z punktu widzenia budownictwa jednorodzinnego oraz najmniejszych uczestników rynku budowlanego uznajemy wdrożenie odrębnego programu wsparcia kredytowego inwestorów indywidualnych zamierzających rozpocząć budowę nowego domu jednorodzinnego oraz wprowadzenie instytucji częściowego zwolnienia z podatku VAT w przypadku zakupu materiałów budowlanych dokonywanych przez osoby fizyczne na potrzeby budowy domu jednorodzinnego lub remontu, przebudowy albo rozbudowy domu jednorodzinnego albo mieszkania. Takie narzędzia w naszej ocenie prowadziłyby do pobudzenia rynku i nadałyby potrzebny impuls do jego rozruszania. Skutkowałyby także skierowaniem środków w stronę podmiotów znajdujących się w najgłębszym kryzysie, nie zaś w kierunku tych, które i tak świetnie sobie radzą w obecnych warunkach.
Powyższe postulaty są przedmiotem zabiegów środowiska już od pewnego czasu, ale jak dotychczas nie spotkały się z należytym potraktowaniem przez ich adresatów. W szczególności nie doszło do poważnej debaty publicznej na temat ich zasadności. Dlatego konsekwentnie po raz kolejny w miniony piątek wystąpiliśmy do Pana Premiera Donalda Tuska oraz Ministra Rozwoju i Technologii Krzysztofa Paszyka z ich powtórzeniem oraz ponowną ich argumentacją.
Aktualne wystąpienie Zrzeszenia w opisanej sprawie TUTAJ
Zachęcamy do zapoznania się z treścią naszego kolejnego apelu w tej sprawie, z zawartymi w jego treści danymi, a także do samodzielnych interwencji w tym ważnym dla branży i środowiska budowlanego temacie.